W Niebieskiej Kamienicy Kujawskiego Centrum Kultury 17 maja 2019 roku odbyło się kolejne muzyczne spotkanie. Tradycyjnie już przy pianinie zasiadła Maria Nowosad, pedagog Państwowej Szkoły Muzycznej. Tym razem KCK zaprosiło na prawdziwie „Chińskie klimaty”.
Wielu kojarzy Chiny z Wielkim Murem Chińskim, Kung Fu, wspaniałą porcelaną i jedwabiem. O tym, że to Chińczycy na długo przed Europą wynaleźli papier, proch i kompas powszechnie wiadomo. Nie można zapominać, że to także ojczyzna kaligrafii i artystycznego piśmiennictwa, kraj chińskiego smoka i kraina niezwykłej kultury parzenia herbaty. Dzięki Marii Nowosad inowrocławscy miłośnicy muzyki i podróżowania mieli okazję nie tylko przenieść się wirtualnie do niezwykłego, dynamicznie zmieniającego się świata, ale również przekonać się czym jest chińska opera, co łączy chińską kulturę z kulturą słowiańską.
Prelegentka wyjaśniła, że opera jest połączeniem recytacji, pantomimy, śpiewu, a także akrobacji cyrkowych i demonstracji ciosów kung-fu. Jej historia sięga III wieku n.e. i zawiera ponad 300 odmian regionalnych. W czasach Mao Zedonga próbowano ją zastąpić propagandową operą. Najbardziej znanym, uprawianym do dziś, gatunkiem jest Opera Kunqu, która wymaga od widowni wysokiego poziomu wiedzy. Jej popularność niestety zanika, ze względu na kulturę masową i brak zainteresowania młodych. Istnieją też inne gatunki opery, na przykład, opera pekińska, w której tradycyjnie występowali tylko mężczyźni, czy opera szanghajska, w której występowały tylko kobiety. Istotna jest także opera kantońska, która w Hongkongu zainspirowała rozwój filmów wuxia, w Polsce nazywanych „kung-fu”.

„Moje wyobrażenie o Chinach rozminęło się z tym, co zobaczyłam. Dotyczy to zarówno architektury, spraw społecznych, jak i szeroko rozumianej kultury. Jako że bliska mojemu sercu jest muzyka, nie mogłam odmówić sobie przyjemności kontaktu z chińska operą. Oni posługują się nie półtonami, a ćwierćtonami, czego nasze ucho nie jest w stanie kontrolować. Z pewnością kontakt z operą chińską jest ciekawym doświadczeniem” – mówiła Maria Nowosad.

baner1