W III LO zainicjowano właśnie projekt naukowy „Kamienie wołać będą”. Dotyczy on odkrycia archeologicznego, które zmieni inowrocławską historię. Rozszerzy ją do czasów starszych niż piramidy w Egipcie i nie ma w tym zdaniu przesady.

Klasa Ia – humanistyczno-artystyczna – już od ponad miesiąca bierze udział w dodatkowych zajęciach, które dotykają zupełnie niezwykłych znalezisk w pobliżu Inowrocławia. Sprawa jest na tyle intrygująca, iż potrzebne jest działanie wielowymiarowe, włączające liczne instytucje. Trwają wstępne rozmowy, jest już wsparcie władz powiatowych.

- Kiedy kilka lat temu realizowany był projekt edukacyjny dotyczący średniowiecznych grodzisk rozlokowanych wokół Inowrocławia, wydawało się, że mówimy o najstarszych widocznych śladach kultury. Tymczasem okazało się, że trzeba przesunąć tę tezę o kilka tysięcy lat wstecz! Wszystko za sprawą rewolucji, która dokonuje się w ostatnich latach w archeologii, a która emanuje na inne nauki humanistyczne. Mowa o rewolucji lidarowej – mówiąc prościej o efektach skanowania ziemi laserem z kosmosu. Ziemia odkrywa ślady przeszłości, a interpretacja tych tropów jest równie ciekawa co odczytywanie najbardziej wymyślnych poetyckich metafor – mówi nauczyciel w III LO, Łukasz Oliwkowski.

- Jeśli mowa o najstarszych śladach działania cywilizacji, która wytworzyła już z pewnością kulturę symboliczną, technologię i system wierzeń, wracamy siłą rzeczy do neolitu, czyli cofamy się o jakieś 6000 tysięcy lat. To niewiarygodne, ale w jednej z podinowrocławskich wsi do dziś widać ślady po kilkudziesięciu, a nawet po kilkuset pokaźnych rozmiarów domach grupujących się w wielką osadę z czasów epoki kamienia. To pierwsi osadnicy na naszych ziemiach, ludzie, którzy wytyczyli pierwsze drogi, usankcjonowali przestrzeń. Miejsce, w którym namierzono ślady potężnej osady – prawdziwego zaginionego miasta sprzed tysięcy lat, do dziś emanuje jakąś tajemniczą aurą – czytelna jest w terenie święta góra, czuje się coś, co można by określić jako genius loci – dodaje nauczyciel.

To nie koniec rewelacji. Tuż za granicą miasta udało się archeologom (m.in. z Uniwersytetu w Bristolu) zlokalizować cmentarzysko megalityczne – kilka do dziś czytelnych w ukształtowaniu terenu obstawionych potężnymi głazami grobowców, których długość sięga nawet dwustu metrów! To najdłuższe tego typu obiekty w Polsce. Nigdzie nie są położone też tak blisko miasta. Znany angielski krąg Stonehenge – reprezentujący tę samą ideę kulturową – jawi się jako dużo, dużo młodszy brat. Dotychczas najbardziej znane były grobowce megalityczne (tzw. piramidy kujawskie) z okolic Izbicy Kujawskiej (utworzono niedawno skansen w Wietrzychowicach, znany w Europie). Od dziś trzeba zrewidować ten fakt. Najstarsze widoczne ślady ludzkiej kultury na terenie Polski znajdują się tuż przy Inowrocławiu. Trzeba zrobić jednak dużo, aby nie tylko przedstawić rzeczowo temat, ale po prostu je ochronić. Ich byt jest bardzo niepewny.

Projekt edukacyjny, który zostanie zaprezentowany mieszkańcom miasta i powiatu prowadzony jest z rozmysłem, interdyscyplinarnie i etapowo. Trwają rozmowy z instytucjami i środowiskiem naukowym. Niebawem licealiści uczestniczyć będą w szeregu wykładów z zakresu szeroko rozumianego kulturoznawstwa; bazując na literaturze przedmiotu zaproponują również specjalny panel dyskusyjny na temat fundamentów kujawskiej kultury. Innymi słowy - młodzież kujawska opowie o najstarszych Kujawach. Dla dobra projektu nie są ujawniane jeszcze wszystkie szczegóły, szykuje się jednak opowieść, która zmusi do znacznego rozszerzenia świadomości humanistycznej mieszkańców miasta.

Na zdjęciu: grobowce megalityczne z Wietrzychowic.