Policjanci z Inowrocławiu rozliczyli do wykroczeń 34-letniego mężczyznę. Patrol zatrzymał go na ulicy z…maczetą.

Wczoraj (26.04) około godz. 19.45 policjanci zostali powiadomieni o tym, że na ul. Krzywoustego jakiś agresywny mężczyzna z maczetą miał awanturować się i szarpać z dwójką innych.

Policjanci, którzy interweniowali faktycznie zastali na ulicy mężczyznę z maczetą. Przywoływany do porządku nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy. Patrol zatrzymał go i odebrał mu niebezpieczny przedmiot. To maczeta z 30 cm ostrzem. Mężczyzna był wulgarny, miał też 1,4 promila alkoholu w organizmie. Dlatego trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia.

Dziś (27.04) na podstawie zebranych materiałów dowodowych 34-letni mieszkaniec Inowrocławia usłyszał zarzut dotyczący: popełnienia czynu chuligańskiego pod wpływem alkoholu, posiadania niebezpiecznego przedmiotu w postaci maczety, niestosowania się do poleceń funkcjonariuszy i używania słów wulgarnych.

Teraz policjanci kierują sprawę do sądu. Mężczyźnie grozi areszt, ograniczenie wolności albo wysoka grzywna.

asp. szt. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji
w Inowrocławiu