Zadania funkcjonariuszy wydziału ruchu drogowego polegają przede wszystkim na czuwaniu nad bezpieczeństwem na drogach. Jednak, gdy zachodzi potrzeba, włączają się także w działania wymagające pilnej interwencji. Tak było, gdy ze szpitala w Inowrocławiu oddaliła się pacjentka. Odnaleźli ją właśnie policjanci z „drogówki”.
Kilka dni temu inowrocławska lecznica powiadomiła miejscowych policjantów o samowolnym opuszczeniu szpitala przez jedną z pacjentek, która powinna być nadal hospitalizowana. Z informacji wynikało, że kobieta może przemieszczać się ubrana w szlafrok. Dyżurny natychmiast powiadomił o tym wszystkie patrole na terenie miasta, które rozpoczęły poszukiwania. Liczył się czas, bo kobieta wymagała dalszego leczenia.
W działania poszukiwawcze włączyli się również policjanci ruchu drogowego: asp. Wojciech Trawiński i st. sierż. Piotr Szumlas, którzy tego dnia w godzinach popołudniowych kontrolowali kierujących na jednej z ulic.
Po około pół godzinie od zgłoszenia o zaginięciu, mundurowi ci, w rejonie inowrocławskiego stadionu miejskiego, zauważyli idącą boso kobietę ubraną w szlafrok. Szła ona w kierunku Parku Solankowego. Jak się okazało w tym stroju pokonała ona trasę blisko dwóch kilometrów.
Patrol, który ją odnalazł powiadomił natychmiast dyżurnego. Na miejsce zostało wezwane pogotowi i kobieta bezpiecznie została przewieziona do lecznicy.
asp. szt. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji
w Inowrocławiu