Na komunikat policji o ustalenie tożsamości osób, które mogą mieć związek z kradzieżą w sklepie drogeryjnym odezwały się telefony. Kruszwiccy policjanci bardzo szybko poznali ich nazwiska, a kobieta oraz mężczyzna sami zgłosili się do komisariatu. Przynieśli też to co ukradli. Za kradzież grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Zgłoszenie kradzieży przez sklep drogeryjny w Kruszwicy, do którego doszło w ubiegłym tygodniu (10.01), zawierało nagranie z monitoringu. Policjanci działali w zakresie ustalenia osób, które mogą mieć związek z kradzieżą. Został również opublikowany wizerunek kobiety i mężczyzny.

Wystarczyło zaledwie piętnaście minut, gdy do kruszwickiego komisariatu rozdzwoniły się telefony wskazujące konkretne osoby. Policjanci zbierali informacje na ten temat, a niebawem do komisariatu zgłosili się sami „zainteresowani” i to nie z pustymi rękami.

Kobieta i mężczyzna przynieśli perfumy, które zostały skradzione ze sklepu. Wczoraj (16.01) usłyszeli zarzut kradzieży.

Wśród odzyskanego sklepowego towaru był też taki, który zginął z drogerii w Inowrocławiu. Dlatego inowrocławscy policjanci zajmą się wyjaśnianiem i tej sprawy.

asp. szt. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji
w Inowrocławiu