Jechali samochodem, inni siedzieli na ławce. W ręce policji wpadki za używki, a za posiadanie zabronionych środków ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje kary więzienia.
Ostatnie kilka dni służby policjantów z wydziału patrolowo-interwencyjnego w Inowrocławiu, to zatrzymane cztery osoby z używkami. Mowa o marihuanie, kryształach oraz haszyszu.
Podczas służby na ulicy Kościelnej w Inowrocławiu policjanci zauważyli dwóch mężczyzn siedzących na ławce. Było podejrzenie, że ci piją tam alkohol, co postanowił sprawdzić patrol. Nerwowe zachowanie obu mężczyzn zdradziło jednego z nich, bo odpowie za posiadanie marihuany.
Innym razem patrol zatrzymał na ulicy Lotniczej do kontroli samochód marki Peugeot. Kontrola 19-letniego kierowcy wykazała, że miał przy sobie dwa zawiniątka. W jednym susz marihuany, w drugim plastyczną masę, której wstępny test wykazał, że to najprawdopodobniej haszysz.
Kolejna sytuacja to kontrola mercedesa w rejonie ulicy Laubitza. Nim jechało pięć osób. Jak się szybko okazało 39-letni kierowca był poszukiwany przez bydgoski sąd okręgowy do obycia roku kary pozbawienia wolności. Wyszło też na jaw, że nie miał uprawnień do kierowania, za co odpowie. Natomiast 28-letni pasażer samochodu miał woreczek z marihuaną.
Na ulicy Marcinkowskiego policjanci zauważyli niepewny sposób jazdy samochodu marki VW Golf. Wkrótce ustalili, że 36-letni kierujący samochodem miał łącznie sześć woreczków z kryształami i suszem. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, bo testery wykazały, że to zabronione środki.
Wszystkie zabezpieczone przez policjantów substancje trafiły już do policyjnego bydgoskiego laboratorium. Tam poddawane są wnikliwym badaniom. „Posiadaczom” narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat i więcej.
asp. szt. Izabella Drobniecka
Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego Policji
w Inowrocławiu