Inowrocławski szpital staje przed poważnym wyzwaniem finansowym, które może wpłynąć na jakość usług medycznych świadczonych mieszkańcom regionu. W obliczu trudnej sytuacji, dyrekcja placówki podjęła decyzję o zaciągnięciu kredytu, aby zapewnić dalsze funkcjonowanie szpitala i uniknąć drastycznych cięć w dostępności usług.
- Decyzja o kredycie jako ratunek dla szpitala
- Wyzwania finansowe i przyszłość szpitala
- Wspólne działania dla dobra mieszkańców
Decyzja o kredycie jako ratunek dla szpitala
W środę, podczas konferencji prasowej, przedstawiciele inowrocławskiego szpitala omówili trudności, z jakimi boryka się placówka. Starosta Inowrocławski, Wiesława Pawłowska, podkreśliła, że szpital czeka na zmiany w systemie ochrony zdrowia, które mogłyby przynieść ulgę w zadłużeniu. „Czekamy na zmiany systemowe w ochronie służby zdrowia, na jakąś formę oddłużenia, a także urealnienia wysokości umów między szpitalami a NFZ. Czekamy, ale szpital musi leczyć” – zaznaczyła. W obliczu dwóch opcji – ograniczenia usług lub dalszego kredytowania – dyrekcja zdecydowała się na to drugie rozwiązanie, aby móc nadal świadczyć usługi dla około 150 tysięcy mieszkańców powiatu inowrocławskiego oraz osób z sąsiednich regionów.Wyzwania finansowe i przyszłość szpitala
Dyrektor Szpitala Wielospecjalistycznego im. dr L. Błażka, Eligiusz Patalas, szczegółowo przedstawił sytuację finansową placówki. Szpital odmówił podpisania umowy z NFZ na 2025 rok, ponieważ zaproponowana kwota była zaniżona o 26 milionów złotych. „Negocjacje przedłużono o kilka dni do 16 grudnia br. Niestety cały budżet NFZ jest niedoszacowany i to odbija się na finansach szpitali” – powiedział Patalas. W obliczu narastających zobowiązań, które wynoszą blisko 50 milionów złotych, szpital poszukuje banków, które udzielą kredytu na konwersję tych zobowiązań na długoterminowe. „Finansujemy się kredytem, żeby nie ograniczać działalności, a już wiemy, że sam oddział położniczy przyniesie 7 milionów złotych strat” – dodał dyrektor.Wspólne działania dla dobra mieszkańców
Podczas konferencji obecni byli także Wicestarosta Inowrocławski Henryk Procek oraz Członek Zarządu Powiatu Wojciech Gerus. Wszyscy zgodnie podkreślali, jak ważne jest, aby szpital mógł kontynuować swoją działalność w obliczu nadchodzących reform. „Nie chcemy ograniczać świadczeń, zresztą bez zgody Rady Powiatu i debaty publicznej nie możemy tego zrobić, ale teraz tak naprawdę gasimy pożary” – podsumował Patalas. Mieszkańcy Inowrocławia i okolic z niepokojem obserwują rozwój sytuacji. Jakie będą dalsze kroki w walce o stabilność finansową szpitala? To pytanie pozostaje otwarte, a odpowiedzi mogą mieć kluczowe znaczenie dla przyszłości lokalnej służby zdrowia.Na podst. Starostwo Powiatowe w Inowrocławiu