To była ostatnia sesja w 2019 roku. Radni przyjęli kilka dni temu budżet na 2020 rok. To najważniejszy dokument samorządu, który wyznacza cele Powiatu Inowrocławskiego.

Na „pierwszy ogień” poszły podczas sesji sprawy finansowe. Najważniejszą było uchwalenie budżetu Powiatu Inowrocławskiego na 2020 rok. Skarbnik Powiatu Beata Zimon-Plaskota przedstawiła szczegółowe założenia tego projektu i poinformowała, że dochody w 2020 roku wyniosą ponad 190 milionów złotych, a wydatki pochłoną ponad 193 miliony złotych.

Zarówno dochody jak i wydatki będą wyższe niż w roku ubiegłym. Tradycyjnie najwięcej pieniędzy zostanie przeznaczonych na wynagrodzenia oraz działalność statutową.

- Wierzę, że wchodząc w 2020 rok z mniejszą kwotą będziemy go kończyć z większymi środkami na inwestycje. Jest to możliwe, bo tak stało się również w tym roku – ocenia starosta Wiesława Pawłowska.

Ostatecznie radni przyjęli uchwałę budżetową. Przeciw zagłosowali tylko radni PiS. Jak wyjaśnił Marek Knop, o takiej decyzji opozycji zdecydowały jedynie uwagi co do sposobu procedowania uchwały. Radni PiS sam budżet na 2020 rok ocenili jako skonstruowany poprawnie.

Co czeka mieszkańców Powiatu Inowrocławskiego w 2020 roku? Ważne będą na pewno dwie wielkie inwestycje drogowe. Pierwsza to budowa ronda turbinowego w Inowrocławiu, które zastąpi skrzyżowanie ulic Staszica, Górniczej, Poznańskiej i Glempa.

- Sama kieruję samochodem i doskonale zdaję sobie sprawę z faktu, jak bardzo potrzebna jest zmiana na tym skrzyżowaniu. Dzięki niej będzie nie tylko bezpieczniej, ale też mniej korków – podkreśla Wiesława Pawłowska.

Drugą – równie istotną – będzie przebudowa wyszczerbionej drogi powiatowej Słońsko-Gąski. Każda z tych drogowych inwestycji będzie kosztowała ponad 4 mln zł. Ale jest dziedzina zdecydowanie droższa, niż drogi.

Bowiem tradycyjnie, najwięcej pieniędzy z budżetu będzie wydatkowanych na oświatę. W tym roku będą to 83 miliony złotych. Jednak trudno się dziwić, gdy dowiadujemy się, że w tym roku szkolnym w powiatowych placówkach naukę pobiera 5927 uczniów, w szkołach nauczyciele pracują na 650 etatach, a kolejnych 160 etatów to pracownicy administracji i obsługi.

Opieka nad 437 podopiecznymi domów pomocy społecznej oraz ich opiekunami na 316 etatach będzie kosztowała w przyszłym roku 22,7 mln zł.

Aby uzmysłowić, jak bardzo wielowątkowy jest blisko 100-stronicowy dokument, publikujemy niektóre bardziej interesujących mieszkańców przyszłorocznych wydatków.

Materiały do zwalczania śliskości na drogach będą kosztowały 200 tys. zł, zakup znaków drogowych i urządzeń bezpieczeństwa – 120 tys. zł, a remonty odcinków dróg – 1,8 mln zł.

Na działalność inowrocławskiej straży pożarnej przeznaczono 9,1 mln zł. Z kolei bardzo popularne wśród mieszkańców porady prawników kosztować będą 396 tys. zł.

Funkcjonowanie ośrodka wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie w Jaksicach to 420 tys. zł, a wydatki na rodziny zastępcze to rocznie blisko 5,8 mln zł. Z kolei funkcjonowanie inowrocławskiego muzeum kosztuje rocznie 700 tys. zł.

120 tys. zł kosztować będzie zakup dwóch 9-miejscowych samochodów do przewozu mieszkańców DPS w Parchaniu i Ludzisku. Z kolei w placówce w Tarnówku 350 tys. zł kosztowała będzie modernizacja kotłowni.

Zespół Szkół w Kościelcu czeka z kolei wymiana stolarki okiennej w Sali gimnastycznej wraz z podmurówką. Kosztować to ma 80 tys. zł.

Takich pozycji, kwot, ale przede wszystkim wielkich problemów do rozwiązania w budżecie jest zdecydowanie więcej. O niektórych na pewno będziemy jeszcze pisać w kolejnych miesiącach.