16 maja 1938 r. na stanowisko referenta ds. kultury i sztuki w inowrocławskim Zarządzie Miejskim powołany został Stanisław Bogdan Wojewódzki, mieszkający w Pakości artysta. W tworzonym Muzeum Regionalnym Kujaw Zachodnich pojawił się pierwszy kustosz! Pierwszy inowrocławski muzealnik!

Miesiąc później na ręce prezydenta miasta Apolinarego Jankowskiego wpłynęło podanie podpisane przez referenta Wojewódzkego.

- Prosiłbym uprzejmie o zezwolenie mi na zbieranie eksponatów do Muzeum Miejskiego. Na terenie Kujaw Zachodnich znajdują się ciekawe przedmioty o wartości muzealnej, a z każdym rokiem giną. Cenne i ciekawe eksponaty, które znajdują się po wsiach i miasteczkach, zbierają w wielkim tempie Koło Włościanek w Kruszwicy, które urządzają wspomnianym mieście Muzeum Sztuki Kujawskiej. Podróż po okolicy odbywać będę własną lokomocją, celem zbierania i zanotowania wartościowych i artystycznych eksponatów. Zaznaczam, że żadnych pretensji do Zarządu Miejskiego, tytułem diet i kosztów podróży nie będę wnosić. Pobyt po zagranicami (pisownia oryginalna) miasta wahać będzie się w tygodniu od 2 do 3 dni i zależnie od pogody – czytamy w liście.

Co udało się znaleźć na terenie Kujaw Zachodnich kustoszowi Wojewódzkiemu w czasie wypraw „własną lokomocją”, czyli rowerem? Niestety, do dzisiaj nie udało się odpowiedzieć na to pytanie. W zbiorach Muzeum Kasprowicza ocalała z wojennej pożogi zaledwie garstka zabytków.

Skarbem dzisiejszym jest obraz olejny na tekturze, autorstwa nieznanego artysty o nazwisku Milewicz. Dzieło przedstawia „Starą wieżę ratuszową w Inowrocławiu”, nieistniejący symbol miasta. Wydaje się, że obraz powstawał w oparciu o fotografię, stąd wrażenie przewracającej się budowli.

Z pewnością nie jest to arcydzieło, ale dla pracujących w Muzeum im. Jana Kasprowicza to prawdziwa relikwia. Na odwrocie obrazu zachowała się muzealne naklejka, a na niej … skreślony ręką S. Wojewódzkiego opis pracy, numer inwentarza (nr 35), wycena dzieła (150 zł). Niewielki ułamek pracy muzealnika, najczęściej niedostrzeganej, a stanowiącej sens tego zawodu.

- Szanowni Państwo, zechciejcie spojrzeć na druga stronę posiadanych przez Was obrazów, grafik, zdjęć. Może odkryjecie tam maleńka karteczkę z napisem „Muzeum Miejskie w Inowrocławiu”. Podzielcie się tą informacją z nami – apeluje dyrektor muzeum, Marcin Woźniak.